Forum Ratownictwo wodne Strona Główna Ratownictwo wodne
Wszystko o ratownictwie wodnym!!!


Pierwsza pomoc w przypadku utonięcia

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ratownictwo wodne Strona Główna -> Tonięcie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
spinacz
Administrator



Dołączył: 05 Paź 2005
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice

 PostWysłany: Śro 20:49, 12 Paź 2005    Temat postu: Pierwsza pomoc w przypadku utonięcia Back to top

OGÓLNE ZASADY UDZIELENIA PIERWSZEJ POMOCY W PRZYPADKU UTONIĘCIA
Jeżeli to jest możliwe, nie wolno w żadnym wypadku dopuścić do faktu „oddychania" wodą przez tonącego. Jak najszybciej należy wydostać go spod wody, a przy utracie przytomności już w momencie wydobycia na powierzchnię zalecane jest podanie mu pierwszego sztucznego oddechu. Przy konieczności holowania go do brzegu, powtórzyć należy ten zabieg kilkakrotnie na płytkiej wodzie. Pełną potrzebną akcję ożywiania zaczyna się stosować od razu po wydobyciu ratowanego na dosiężny pomost, brzeg lub łódź z pokładem reanimacyjnym. Z kolei wykonywanie sztucznych oddechów w czasie holowania nie może zbytnio opóźniać transportu do brzegu, bowiem jeśli na przykład serce ratowanego nie pracuje to i tak dostarczany do płuc w podawanym powietrzu tlen nie jest rozprowadzany w ustroju. W takich momentach konieczne jest jak najszybsze rozpoczęcie stosowania pośredniego masażu serca. Po wyniesieniu na brzeg lub w ogóle przed rozpoczęciem ożywiania nie należy stosować żadnych zabiegów w celu usunięcia wody z przewodu pokarmowego i dróg oddechowych.


Rys. Podawanie sztucznego oddechu w płytkiej wodzie

Rys. Usuwanie resztek wody z górnych dróg oddechowych przed przystąpieniem do sztucznego oddechu (dotyczy osób z zachowanym krążeniem)
Jest to zabieg powodujący stratę cennego czasu. W przewodzie pokarmowym nie dochodzi do oddychania, więc obecność w nim wody może wpływać jedynie na uciśnięcie przepony od strony wypełnionego żołądka. Promienisty przebieg całości układu oddechowego uniemożliwia wylanie z niego wody, ponieważ siły działające na zatrzymanie wody w płucach są silniejsze od prób jej wypompowania na drodze stosowania ucisków tub wytrząsania. Woda z powierzchni oddechowej i tak zostaje wchłonięta do krwiobiegu, a pozostająca w górnych drogach oddechowych wylewa się sama przy przenoszeniu ratowanego, jeżeli jego głowę skieruje się do dołu.
Wszelkie zabiegi usuwania wody pochłoniętej przez ratowanego mają zastosowanie tylko przy zachowanym krążeniu. Zapobiega to też częściowo wystąpieniu wymiotów, a i to nie zawsze skutecznie.

Musimy także być psychicznie przygotowani na różne komplikacje, jakie mogą wystąpić przy stosowaniu ożywiania. Kiedy zdołamy przywrócić oddech i krążenie, należy osobę ratowana ułożyć na boku w pozycji bocznejcznej ustalonej, ponieważ w każdej chwili należy spodziewać się wystąpienia wymiotów. Nie wolno dopuścić do zachłyśnięcia się wymiocinami, gdyż zawarte w nich kwasy żołądkowe mogą wywołać poważne zniszczenia w tkance płucnej, a treść ich zablokuje powierzchnię oddechową.

Osobom, które odzyskały przytomność można podać do picia nie za gorącą, dobrze osłodzoną herbatę. Absolutnie nie wolno podawać alkoholu. Należy zapewnić suchą odzież i ciepłe okrycie.

Uwaga! Każdy, nawet pozornie błahy przypadek tonięcia, przy którym podejrzenie o wciągnięcie nawet niewielkich ilości wody do płuc musi być bezwzględnie skontrolowany przez lekarza.

Osoba laka musi koniecznie przebywać pod obserwacją na oddziale szpitalnym przez minimum 24 godziny od wypadku, ponieważ istnieje poważne niebezpieczeństwo wystąpienia nagłego pogorszenia stanu zdrowia, ze śmiertelnym skutkiem włącznie.

Powodem jest trudne do przewidzenia wystąpienie obrzęku płuc, w wyniku czego zablokowana zostaje powierzchnia oddechowa i nawet podawanie powietrza wzbogaconego w tlen nic nie pomaga, ponieważ wymiana gazów w płucach jest niemożliwa.

Rokowanie (przewidywanie skuteczności ożywiania).
Jeżeli ratowany nie wchłonął wody do pluć, klatka piersiowa przy sztucznym oddychaniu unosi się i opada swobodnie. Należy spodziewać się pomyślnego zakończenia akcji.

Występujący grzybek piany lub rozedma wodna płuc utrudniająca samoczynne opadanie klatki piersiowej świadczą o wchłonięciu wody do płuc l poważnych komplikacji w technice ożywiania.

ROZPOZNANIE WYPADKU TONIĘCIA

Ratownik o kilkuletnim stażu pracy powinien momentalnie umieć odróżnić czy osoba wzywająca pomocy rzeczywiście jej potrzebuje i jaki jest aktualnie stan zagrożeniażycia. Przerażenie jakie towarzyszy autentycznemu wypadkowi i walka o utrzymanie się na powierzchni wody, pozwala tonącemu w pierwszej fazie tylko na wydawanie głośnych, nieartykułowanych, gardłowych dźwięków. Rzadko kiedy tonącemu udaje się krzyknąć pełne brzmienie słowa „ratunku". W parę chwil potem, kiedy tonący za wszelką cenę musi zaczerpnąć powietrza, dźwięki te mają charakter już tylko wdechowy (przez to bardziej cichy i mniej słyszalny).

Uwaga! Nie wolno lekceważyć żadnego alarmu, choćby wyglądał zupełnie niegroźnie.

W przypadkach przebiegających odmiennie od tonięcia typowego, otoczenie najczęściej niczego nie dostrzega. Śmierć taka może być nie zauważona nawet przez osoby kąpiące się w pobliżu ofiary. Najczęściej i najszybciej spostrzegane są wypadki niespodziewanego znalezienia się w wodzie na drodze przypadku, działania „dowcipnych" kolegów lub przy wywrotce jednostki pływającej. Również dość łatwo rozpoznawalne są zagrożenia dotyczące osób umiejących pływać, które w tym momencie potrafią się przez jakiś czas utrzymać na powierzchni i wzywać pomocy.

Błędem jest mniemanie, ze wypadkowi tonięcia zawsze towarzyszy dużo krzyku. Woda zalewająca usta tonącemu nie pozwala mu na swobodne wzywanie pomocy, a dodatkowo walczy on o nabranie powietrza co jest dla niego bardziej cenne niż wykonywanie wydechów, jakie towarzyszą głośnemu alarmowi. Ogólnie wypadek taki dla przypadkowego obserwatora wygląda zupełnie niegroźnie. Tonący najczęściej po wykonaniu kilku wynurzeń z towarzyszącymi temu nieskoordynowanymi ruchami ramion, znika pod wodą i jeżeli do tej chwili nie zostanie zauważony, raczej nie ma szans na przeżycie.

OBJAWY ZEWNĘTRZNE

Nie istnieją żadne pewne oznaki śmierci od utonięcia, rozpoznawalne dla ratownika na podstawie oględzin zewnętrznych, ani przez jakiekolwiek inne badanie. Nawet doświadczony lekarz sądowy może jedynie stwierdzić zgon, a co do jego przyczyny też nie może się wypowiadać na podstawie tylko oględzin.

Jedynym czynnikiem, który może wskazywać na zaistniałe w organizmie zmiany powstałe na skutek obecności wody w płucach jest tzw. „grzybek" piany, który może wydobywać się z otworów oddechowych ofiary. Chodzi tu o otwory nosowe i szparę ust. Jest to objaw symptomatyczny, ale nie zawsze występujący. Piana pojawiająca się na zewnątrz powstaje w procesie tonięcia przy przedostawaniu się białek ustrojowych do światła wypełnionych wodą pęcherzyków płucnych. Wytrącone białko w połączeniu z mieszaniną wody i powietrza tworzy ową pianę, która wydostaje się na zewnątrz przy ruchach wydechowych klatki piersiowej. Piana ta ma szaro-białawe zabarwienie i jest dość sztywna. Strukturalnie piana jest bardzo drobna.


Rys. Odsysanie treści pienistej za pomocą ssaka
Uwaga! Ponieważ „grzybek" piany pojawia się także i w innych okolicznościach (na przykład przy padaczce), jego obecność nie może stanowić dla ratownika wytycznych co do sposobu postępowania.
Jedynym zabiegiem, jak) należy wykonać w takim wypadku jest natychmiastowe oczyszczenie jamy ustnej, a jeżeli posiadamy specjalne urządzenie do odsysania należy pianę odessać w miarę dokładnie.

Podstawowym działaniem jest stwierdzenie obecności oddechu i akcji serca.

Jedynym wypadkiem, który zwalnia od obowiązku prowadzenia zabiegów ożywiania jest niepodważalne stwierdzenie ponad półgodzinnego przebywania ciała pod wodą, której temperatura przewyższa + 20°C. Prawie nigdy jednak wymiaru tego czasu nie da się stwierdzić, bo jeżeli ktoś był świadkiem wypadku i mógł zapamiętać moment utonięcia, to z pewnością odpowiednio wcześniej wezwałby pomocy. Ratownik po wydobyciu ciała spod wody też nie będzie w stanie określić wymiaru tego czasu. Jeżeli nie ma 100% pewności, że zatrzymanie krążenia trwa ponad dopuszczalną normę należy bezwzględnie i natychmiast przystąpić do ożywiania. O fakcie czy ofiara wypadku kwalifikuje się do dalszego ratowania może wyrokować tytko lekarz. W sumie nie będzie wielkim błędem, jeżeli podejmie się akcję w sytuacji beznadziejnej, której nie umiało się rozpoznać. Niewybaczalne jednak będzie, jeżeli mimo faktycznie istniejących szans na odratowanie życia zaniecha się akcji ratunkowej w oczekiwaniu na lekarza. W takich sytuacjach liczy się każda sekunda. Od obowiązku ożywiania zwalnia nas jedynie znalezienie zwłok, gdzie wyraźne zmiany zewnętrzne świadczą o dużo wcześniejszym zgonie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Ratownictwo wodne Strona Główna -> Tonięcie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach